ADHD jest neurodywergencją, co oznacza, że nie jest to choroba ani dysfunkcja, lecz biologiczna konstrukcja mózgu, która wpływa na sposób jego funkcjonowania. Tak jak wszystko w życiu, czasami jest to dla nas bardzo pomocne, a innym razem stanowi wyzwanie.
W psychoterapii ACT (Acceptance and Commitment Therapy) nie skupiamy się na „leczeniu zaburzenia”, lecz analizujemy, co w przypadku osoby z ADHD jest dla niej pomocne, a co nie. Często nieokiełznane ADHD utrudnia organizację czasu. Pogoń za dopaminą oraz impulsywność sprawiają, że odkładamy zadania, które mogłyby poprawić jakość naszego życia (np. zakupy, pranie, dokończenie pracy czy posprzątanie mieszkania), a zamiast tego wybieramy aktywności bardziej przyjemne i angażujące nasz mózg (np. dopaminogenne).
W tym przypadku pojawia się ogromna przestrzeń na akceptację ACT. Nasz mózg zawsze będzie poszukiwał tych przyjemniejszych rzeczy, zapominał o innych zadaniach i wymyślał wymówki, by nie zająć się tym, co ważne. Zamiast na przykład zająć się sprzątaniem, będziemy szukać odpowiedzi na pytania, związane z naszym ulubionym filmem czy serialem: „Skąd David Lynch wziął pomysł na czerwone kotary w miasteczku Twin Peaks?”
Tutaj wkracza defuzja. To, co mówi nasz mózg, to tylko jego myśli — werbalny produkt, który nie musi dyktować naszych działań. Chociaż mózg potrafi generować mnóstwo myśli, nie musimy ich realizować. To trochę jak z radiem — gdy gra komunikat: „Masz teraz sprawdzić, co myślał David Lynch”, nie muszę go słuchać ani przerywać ważnej pracy (np. pisania tego posta), by podążać za tą myślą. Z umysłem jest podobnie: to, że coś wymyśli, nie oznacza, że muszę się do tego stosować.
Często zdarza się, że z powodu chaotycznego umysłu nie wykształciliśmy odpowiednich nawyków czy narzędzi behawioralnych pomocnych w organizacji życia. Jednak nigdy nie jest za późno, aby się tego nauczyć! W psychoterapii ACT często pracujemy nad nauką nowych, konkretnych zachowań, takich jak: prowadzenie kalendarza, zapisywanie ważnych rzeczy w widocznym miejscu, odkładanie kluczy czy portfela w stałym miejscu, a także tworzenie tabeli, które pomagają określić, co zrobić w danym momencie, a co można odłożyć na później.
Wszystko to wymaga prób i popełniania błędów, ale dzięki temu możemy dopracować narzędzia, które działają właśnie dla nas. Przy tym wszystkim warto pamiętać o samowspółczuciu i życzliwości wobec siebie. Czasami nasz „adhdowy” mózg potrafi nas zamęczyć, więc nie chcemy dodatkowo karać się za to sami.
Jeżeli zmagasz się z ADHD i chciałbyś spróbować psychoterapii ACT, zapraszam do kontaktu!

